Szeroka rzesza firm działających w branży wsparła nas merytorycznie i materialnie, za co im gorąco dziękuję. Dziękuję również wszystkim czytelnikom raportu. Jesteście Państwo naszym źródłem inspiracji i zachęty do dalszej pracy. Wspólny wysiłek włożony w sukces projektu powinien przynieść korzyści jak najszerszej grupie osób, przedsiębiorstw i organizacji. Im częściej posłużymy się wynikami badań, zacytujemy ich fragmenty czy wręczymy drukowany egzemplarz dostawcy, klientowi lub pracownikowi banku albo urzędnikowi, tym lepszy skutek przyniesie to naszemu środowisku. Niewiele gałęzi rodzimej gospodarki posiada podobne opracowania świadczące o ich pozycji i dojrzałości. Raport to koronny argument przemawiający za naszymi racjami. Kładziemy na stole materialny dowód wyjątkowej wartości przemysłu poligraficzno-konwertingowego dla Rzeczypospolitej Polskiej, jej gospodarki i społeczeństwa.
Wobec bardzo trudnej sytuacji bieżącej i pogłębiającego się kryzysu, należy dołożyć wszelkich starań, by nasz głos był silny i jednolity. A oto tylko kilka otwartych spraw, które nurtują naszą branżę. Zmiana podległości resortowej jest dla nas kwestią kluczową. Zatrudniamy 54 400 pracowników, a miejsca pracy wygenerowane dzięki przemysłowi poligraficzno-konwertingowemu to 134 400. Jesteśmy piątym co do wielkości biznesem poligraficznym w Europie. To dowód na to, że ten przemysł wykracza znacznie poza limitowany w czasach PRL-u druk książek, o którym decydowało ówczesne Ministerstwo Kultury.
Zmiana podległości pod ministerstwo, pozostające w bieżącym kontakcie z przedsiębiorcami, ułatwiłoby kontakt z przedstawicielami naszej branży w obszarze np. konsultacji tworzonych przepisów prawa. Jednocześnie chciałbym podkreślić, jak ważne dla obszaru naszej działalności są fundusze europejskie i jak cenne jest merytoryczne wsparcie ze strony ekspertów z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej przekazujących wiedzę z tego obszaru na organizowanych przez nas od wielu lat konferencjach.
Kolejną niepokojącą kwestią, oprócz kryzysu wywołanego pandemią i wojną w Ukrainie, są podwyżki cen energii grożące utratą konkurencyjności rodzimych firm na arenie międzynarodowej. Dywersyfikacja źródeł energii i sukcesywne przejście na odnawialne źródła są konieczne ze względu na szantaż stosowany przez Rosję, ale również na ochronę środowiska naturalnego. Z całą pewnością tańsza energia przełoży się na rentowność firm.
Wskazane jest także, z punktu widzenia naszej branży, wprowadzenie do systemu kształcenia zawodowego możliwości nauki zawodu w systemie dualnym, który poprawiłby dostępność fachowej siły roboczej. Galopująca w Europie i na świecie inflacja skutkuje lawinowym wzrostem kosztów finansowania zewnętrznego, słabością złotego oraz obniżką zdolności kredytowej przedsiębiorstw przy równoczesnym spadku poziomu konsumpcji oraz skłonności do inwestycji. Bezspornie – wobec konieczności stawienia czoła globalnym problemom – nowa perspektywa finansowa 2021–2027 i dostęp do funduszy europejskich w znaczny sposób przyczyniają się do rozwoju naszych firm poprzez wprowadzanie kolejnych innowacyjnych rozwiązań.
