Powinniśmy wreszcie przestać mówić o przemyśle poligraficznym czy nawet o przemyśle mediów drukowanych, a jednocześnie wrzucać wszystkie firmy do jednego worka. Ponad 80% firm, to małe przedsiębiorstwa zatrudniające mniej niż 20 pracowników, w przypadku których obowiązują zupełnie inne zasady i panują zupełnie inne warunki rynkowe niż w przypadku przedsiębiorstw poligraficznych o ugruntowanej pozycji. Nie ma znaczenia, czy małe firmy, mają problemy finansowe, czy też zarabiają krocie.
W podobny sposób powinniśmy przestać myśleć o prepressie, jako o ściśle określonym dziale w ramach sieci firmowej. Przygotowanie do druku znajduje się gdzieś pomiędzy przyjmowaniem zamówień a drukowaniem. Gdzie dokładnie, każda firma określa sama, w zależności od swojej struktury i specjalizacji.
Na przykład, w dobrze zorganizowanej drukarni internetowej, która otrzymuje wszystkie zamówienia za pośrednictwem sklepu internetowego, przygotowanie do druku jest tylko „elementem przejściowym”, w którym drukarnia po raz pierwszy widzi, czym tak naprawdę jest dane zlecenie. Prepress, tj. obsługa zadań, Preflight, obrazowanie PDF i generowanie płyt, jest praktycznie „czarną skrzynką” i odbywa się bez udziału człowieka. To jest prepress anno domini 2022.
Poznaj ŚWIAT POLIGRAFII PROFESSIONAL
Koncentracja na integracji |Liczne małe firmy pozyskują zamówienia od swoich klientów, spełniają ich życzenia, doradzają i często wykonują rozległe prace obejmujące np. projektowanie. Jednocześnie generują zamówienia przez Internet i częściowo produkują wykorzystując automatyzację… więcej na łamach czasopisma Świat Poligrafii Professional.