Pandemia COVID-19 nie wyeliminowała potrzeby pracy z biura. Firmy, które zdecydowały się na wprowadzenie modelu hybrydowego, traktują go w większości jako sposób przejściowy na funkcjonowanie przedsiębiorstw – wynika z badania Canon przeprowadzonego w regionie 4CE, czyli w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Zaskakujące są też wyniki dotyczące cyberbezpieczeństwa. Choć świadomość cyberzagrożeń jest na wysokim poziomie, to wciąż wśród przedsiębiorców działających w tych krajach brakuje zaufania do nowoczesnych cyfrowych narzędzi, jak np. chmura.
To najbardziej aktualne i kompleksowe badania rynku biurowego po pandemii. Canon zlecił agencjom badawczym przyjrzenie się aktualnym standardom pracy w biurach oraz potrzebom przedsiębiorców w regionie 4CE. W tym celu w Polsce w połowie września br. firma badawcza InsightLab przeprowadziła wywiady z 202 średnimi i dużymi organizacjami. Z kolei na Węgrzech w kwietniu 2021 r przepytano 452 przedsiębiorców, a w Czechach – ponad setkę. Wynik? Okazuje się, że praca zdalna i hybrydowa jest dla znacznej części firm działających w tym regionie Europy problematyczna.
– Wynika to m.in. z tego, że nie wszystkie przedsiębiorstwa dysponują odpowiednim sprzętem, który pozwala całkowicie przejść na pracę zdalną. Problem ten dotyczy głównie średnich firm, podczas gdy większość tych dużych poczyniło odpowiednie inwestycje – wyjaśnia Michał Łepkowski, B2B Sales & Marketing Director w Canon Polska.
Praca zdalna mniej popularna, niż przewidywano
Badania pokazują, że niechęć przed pracą zdalną wynika m.in. z obawy przed zanikiem „zespołowego ducha”. Tak twierdzi 2/3 węgierskich pracowników. Na Węgrzech, choć aż 85 proc. firm wprowadziło podczas pandemii pewne formy pracy zdalnej, tylko co czwarte przedsiębiorstwo pozwala pracownikom na pracę z domu w wymiarze większym niż dwa dni tygodniowo. Co więcej, w całości na taką formę pracy zdecydowało się tylko 2 proc. firm.