„Technologia RFID stale zyskuje na popularności – mówi Rochelle L. Heinl – a zainteresowanie tym rozwiązaniem szczególnie zwiększyło się w ciągu ostatniego roku. W mojej opinii dzieje się tak, ponieważ budzi ono coraz większe zaufanie wśród konsumentów. Jest coraz bardziej znane, a klienci odkrywają i doceniają jego ogromne możliwości”. Obecnie duże sieci sprzedaży detalicznej coraz śmielej wdrażają tę technologię, co Repacorp postrzega jako ważny obszar dla dalszych wzrostów drukarni, dostarczającej etykiety RFID m.in. dla firm z tego segmentu rynkowego”.
Firma Repacorp od lat współpracuje z partnerami z tego obszaru, ale rozwiązania uwzględniające RFID, jak podkreśla Rochelle L. Heinl, z powodzeniem stosują również firmy z innych branż takich jak: motoryzacyjna, opieki zdrowotnej, magazynowania i inne.
„Zastosowania tej technologii są przeróżne. Jeden z naszych klientów stosuje ją w swoim magazynie, by utrzymać spójność zapasów i usprawnić proces ich liczenia. Dzięki temu zredukował liczbę zatrudnionych tu osób z 6 do 2, jednocześnie zwiększając dokładność w monitorowaniu stanów magazynowych do ponad 98% (z 81%)” – kontynuuje Rochelle L. Heinl.
Automatyzacja działań, szerokie portfolio produktowe
Jak podkreśla Rochelle L. Heinl, użytkownicy technologii RFID doceniają przede wszystkim fakt, że eliminuje ona błędy ludzkie: „Dokładność, spójność i stabilność dowolnego rozwiązania etykietowego może zostać dzięki technologii RFID znacząco zwiększona. Podam przykład z handlu detalicznego. Klient wchodzi do sklepu, by nabyć konkretną odzież. Kiedy nie znajduje wybranego produktu w danej lokalizacji, zniechęcony może poszukać go w innym sklepie. Ale jeśli sprzedawca pomoże mu w lokalizacji ubrania na półce czy w innym miejscu w sklepie przy pomocy aplikacji wykorzystującej RFID, istnieje duże prawdopodobieństwo, że odnaleziony towar zostanie zakupiony”.
Repacorp stosuje technologię RFID również we własnym magazynie, dzięki czemu – jak zapewnia Rochelle L. Heinl – proces śledzenia dowolnego asortymentu staje się znacznie sprawniejszy: „Dzięki RFID szybko może tu być zlokalizowana każda partia wydrukowanych etykiet” – mówi wiceprezes drukarni.
Obecnie Repacorp posiada bardzo szeroką ofertę produktową. Drukowane są tu etykiety (od czystych do klasy premium) w technice fleksograficznej, a także cyfrowej. Firma produkuje też tuleje typu shrink sleeves oraz opakowania giętkie.
„Dysponujemy parkiem sprzętowym, który pozwala nam realizować większość dostępnych na rynku rodzajów zadrukowanych/kodowanych etykiet – mówi Rochelle L. Heinl. – Innowacyjne maszyny pozwalają nam korzystać z baz danych (lub serii numerów) dostarczanych przez klientów i wydajnie je przetworzyć wraz z rosnącym zapotrzebowaniem ze strony klienta. Obserwujemy rosnące zainteresowanie wstępnie numerowanymi etykietami, a wyposażenie naszej drukarni predestynuje nas do bycia odpowiednim partnerem przy tego typu projektach”.
Wieloletnie partnerstwo z Mark Andy
„Współpracujemy z firmą Mark Andy od początku naszej działalności rynkowej. Maszyny tego producenta, z wbudowanymi modułami RFID, są skonfigurowane pod nasze potrzeby, a firma Mark Andy zapewniła nam najwyższy poziom partnerstwa przy wdrożeniu każdej z dostarczanych linii produkcyjnych – podkreśla Rochelle L. Heinl – We wszystkich rodzajach realizowanego przez nas asortymentu – od tulei shrink sleeve aż do produktów RFID, Mark Andy zapewnia nam bardzo duże wsparcie. Zespół jej specjalistów sprawnie współpracuje z dostawcami innych elementów tworzących poszczególne linie produkcyjne, dzięki czemu posiadamy maszyny o ogromnym potencjale. Obecnie, dzięki tej partnerskiej współpracy, jesteśmy jednym z czołowych dostawców rozwiązań etykietowych z udziałem RFID na rynku”.
Drukarnia Repacorp uruchomiła produkcję etykiet i tagów RFID na przełomie 2005 i 2006 roku. W kolejnych latach pojawiały się tu sukcesywnie cztery maszyny Mark Andy. „Obecnie nasz park sprzętowy pozwala na obustronne zadrukowywanie (nawet w ośmiu kolorach) wstęgi o szerokości z zakresu 10-20 cali, a następnie jej wszechstronne przetwarzanie w trybie inline: insertowanie, sztancowanie i inspekcję.
Mamy możliwość drukowania i kodowania kilku użytków w szerokości, z bardzo wysoką prędkością i z wychwytywaniem i eliminowaniem zduplikowanych etykiet – kontynuuje Rochelle L. Heinl. – Tak zdywersyfikowana platforma sprzętowa pozwala nam realizować różne projekty, uwzględniające technologię RFID – od prostych po najbardziej skomplikowane”.
„Powszechne wdrożenie technologii RFID wreszcie staje się faktem. Z pozyskaniem pracowników jest coraz trudniej, a w zakładach pracy coraz częściej trudno o odpowiednią ich motywację. We współczesnym świecie wiele firm poszukuje nowych sposobów na automatyzację swoich działań, a technologia RFID to znakomity sposób na zrealizowanie tych planów” – podsumowuje Rochelle L. Heinl.
Źródło: Mark Andy