Z myślą o zwiększeniu automatyzacji procesu wytwórczego Mark Andy nawiązała współpracę z Lemu Group – producentem wysokowydajnych rozwiązań do konfekcjonowania etykiet. O jej efektach będzie można się przekonać odwiedzając stoisko Mark Andy, na którym maszyna hybrydowa Digital Series HD będzie współpracować w trybie inline z automatyczną przewijarką typu turret – MA-GTU. Rozwiązanie to eliminuje konieczność ręcznego przenoszenia zadrukowanych i poddanych finalnej obróbce zwojów z etykietami do urządzenia konfekcjonującego w trybie off-line.
To – jak zapewniają obie firmy – minimalizuje ilość dodatkowej pracy wykonywanej przez operatora, poprawiając wydajność i zyskowność całego procesu wytwórczego, a tym samym – całej firmy. W ramach podpisanego porozumienia, klienci Mark Andy mają do dyspozycji nie tylko wspomniane przewijarki MA-GTU, ale też inne rozwiązania z oferty Lemu Group, m.in. umożliwiające drukowanie w trybie „odwijania do paletyzatora” oraz różne opcje przetwarzania.
Światowa premiera maszyn fleksograficznych PRO Series | PRO Series – jak podkreśla producent – to pierwsza na rynku maszyna fleksograficzna, w pełni bazująca na napędach serwo i posiadająca certyfikat CE dedykowana produkcji etykietowej i dostępna w przystępnej cenie. Jako jej główne zalety Mark Andy wskazuje wydajny i zyskowny workflow, niskie koszty eksploatacyjne i modułową konstrukcję, umożliwiającą jej rozbudowę w zakresie druku fleksograficznego bądź przekształcenie w rozwiązanie hybrydowe, za sprawą dodatkowych modułów tonerowych. W maszynie PRO Series znalazła zastosowanie sprawdzona platforma drukowania znana z maszyn Performance Series, która – jak zapewnia producent – pozwala na uzyskanie oszczędności czasowych i materiałowych, a w efekcie – maksymalizację zysku i wydajności działań. Maszyna PRO Series jest kompatybilna ze wspomnianym wcześniej systemem monitorowania i analizy produkcyjnej – sMArt link.
Rosnące zapotrzebowanie na rozwiązania hybrydowe i automatyzujące produkcję | Mark Andy podkreśla, że rozwiązania hybrydowa cieszą się stale rosnącą wśród drukarń i przetwórców etykiet z całego świata. Na jej stoisku targowym podczas Labelexpo Europe zostanie zaprezentowana maszyna Digital Series HD, wyposażona w zespoły cyfrowe i fleksograficzne. Drukując z prędkością do 73 m/min., łączy ona w sobie druk cyfrowy o wysokiej rozdzielczości z licznymi opcjami uszlachetniania i wykańczania w jednym przejściu. Model eksponowany podczas tegorocznych targów zostanie wyposażony w dodatkowe opcje zwiększające wartość dodaną drukowanej etykiety oraz automatyczną przewijarkę typu turret. Całość ma zobrazować potencjał oferowany przez hybrydowe rozwiązania Mark Andy, także w kontekście automatyzacji produkcji i zwiększania jej wydajności.
Europejską premierę w Brukseli będzie miała nowa maszyna hybrydowa Digital PRO Max. Jest to rozwiązanie tonerowe, bazujące na platformie PRO Series. Producent podkreśla, że Digital PRO Max to efekt jego wieloletnich doświadczeń z zakresie druku cyfrowego, wykorzystujące wiedzę pozyskaną od użytkowników wcześniejszych maszyn hybrydowych z serii Digital Pro. Mark Andy wskazuje jej kluczowe zalety: wyższą prędkość drukowania, niższy koszt jednostkowy wydruku (realizowanego m.in. z zastosowaniem dodatkowej bieli) i możliwość skonfigurowania w trybie „z roli na rolę” lub w pełni hybrydowym, uwzględniającym dalszą obróbkę. Zastosowany tu moduł cyfrowy, bazujący na technice tonerowej, może być zainstalowany w maszynie fleksograficznej PRO Series, wpływając na wyższą elastyczność, wydajność i zyskowność realizowanej produkcji.
Mark Andy Print Products (MAPP) | Swoje miejsce na stoisku targowym w Brukseli będzie też mieć Mark Andy Print Products (MAPP) – oddział Mark Andy, oferujący – na bazie umów OEM – części zamienne do różnych rozwiązań etykietowych oraz materiały eksploatacyjne stosowane w produkcji wąskowstęgowej. Jak podkreśla firma, oferta MAPP jest stale rozbudowywana, tworząc kompleksowe portfolio rozwiązań do produkcji etykietowej, realizowanej w różnych technikach drukowania: fleksograficznej, offsetowej i cyfrowej.
Źródło: Mark Andy