FINAT zwrócił się do Komisji Europejskiej, aby poinformować ją o zakłóceniach w łańcuchu dostaw, które nasiliły się z powodu trwającego strajku w UPM Paper Mills w Finlandii. Poniżej zamieszczamy odpowiednie pismo do Komisji Europejskiej.
Szanowne Ekscelencje,
FINAT jest europejskim stowarzyszeniem branży etykietowej, zrzeszającym 600 członków w całej Europie i krajowe stowarzyszenia stowarzyszone w 15 krajach europejskich. Razem reprezentujemy branżę, w której działa około 3000 dostawców rozwiązań etykietowych i ich łańcuch dostaw, co odpowiada całkowitej liczbie pracowników w Europie wynoszącej prawie 100 tysięcy osób. Roczny obrót naszej branży wynosi około 17,5 miliarda euro, co odpowiada 8,5 miliarda metrów kwadratowych etykiet samoprzylepnych. Każdego tygodnia w Europie zużywa się około 16,5 miliarda etykiet.
Etykiety, jako nośniki informacji o produkcie i unikalnych danych identyfikacyjnych, są istotnym czynnikiem umożliwiającym dostarczanie najważniejszych towarów i usług w takich sektorach jak żywność, napoje, farmacja, medycyna, pielęgnacja ciała, handel detaliczny, logistyka itp. Bez etykiet i technologii etykietowania łańcuchy dostaw mogą ulec poważnym zakłóceniom.
I właśnie to może się wydarzyć w nadchodzących miesiącach.
Od lata ubiegłego roku FINAT zwracał uwagę na problemy związane z łańcuchem dostaw, z jakimi boryka się nasza branża, w wyniku których nie tylko dostawcy materiałów eksploatacyjnych (farby, kleje, chemikalia, podłoża), ale także dostawcy technologii (chipy, komponenty) borykali się z niedoborami, wydłużeniem czasu realizacji zamówień i wzrostem cen.
Jednak od stycznia sytuację tę pogarsza trwający w Finlandii strajk w UPM Paper Mills, zdecydowanie największego dostawcy “papierów” do produkcji etykiet (materiału podkładowego, który służy jako nośnik dla etykiet do momentu ich naklejenia na produkt lub opakowanie). Strajk zbliża się już do granicy 100 dni, ale obecnie przewiduje się, że potrwa co najmniej do połowy kwietnia (przedłużony do 30 kwietnia – red.). W chwili obecnej nie widać końca strajku, ponieważ zainteresowane strony, UPM i związek zawodowy pracowników papierniczych Paperiliitto, wydają się być w sytuacji patowej.
W wyniku strajku czas realizacji zamówień na samoprzylepne materiały etykietowe wydłużył się z kilku dni w normalnych warunkach do ponad 5 miesięcy. Magazyny firm produkujących etykiety są coraz bardziej puste, ceny surowców gwałtownie rosną, a firmy etykietujące są zmuszone do priorytetowego traktowania dostaw. W międzyczasie wiele firm zostało zmuszonych do zmniejszenia mocy produkcyjnych lub nawet całkowitego wstrzymania produkcji, ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami dla pracowników, i to pomimo rosnącego popytu od czasu ożywienia gospodarczego w 2021 roku.
W krótkim czasie nie jest możliwe zastąpienie etykiet alternatywną technologią oznaczenia i identyfikacji produktów. Dlatego przewidujemy, że w II kwartale będziemy świadkami poważnych zakłóceń w branżach takich, jak spożywcza i farmaceutyczna. Jeśli produkty trafiające do sklepów lub z dostawą do domu nie będą mogły być oznakowane, będzie to miało dramatyczny wpływ na gospodarstwa domowe, i to w czasie, gdy w Europie trwa katastrofa humanitarna spowodowana wojną na Ukrainie.
Chociaż ingerowanie w indywidualne spory pracownicze nie jest rolą europejskiej organizacji branżowej, wielokrotnie apelowaliśmy bezpośrednio do zainteresowanych stron o wzięcie pod uwagę dalszych skutków niedoboru papieru w całej Europie (a przy okazji cierpi na tym także druk komercyjny). Apele te pozostały bez jakiejkolwiek odpowiedzi czy choćby oznak zrozumienia. Wręcz przeciwnie: w zeszłym tygodniu federacja związków zawodowych w Finlandii ogłosiła, że jest zdecydowana kontynuować strajk tak długo, jak będzie to konieczne, a na internetowym spotkaniu akcjonariuszy firmy UPM nie wspomniano ani słowem o skutkach strajku poza firmą UPM, związkiem zawodowym pracowników papierniczych Paperiliitto i akcjonariuszami.
Z tego powodu apelujemy do Was, jako przedstawicieli najwyższego europejskiego organu decyzyjnego, o zajęcie się tym nadciągającym kryzysem na poziomie europejskim. Ten strajk nie jest już tylko fińskim sporem pracowniczym. Nadchodzące zakłócenia w łańcuchu dostaw nie są już kwestią krajową. Kwestie te mają wymiar ogólnoeuropejski, który wymaga szybkiej odpowiedzi na szczeblu europejskim.
A w przyszłości powinno to stanowić cenną, choć bardzo kosztowną lekcję na temat polityki niezbędnej do ochrony europejskich konsumentów i społeczeństw przed takimi zakłóceniami.
Z niecierpliwością czekam na odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie, Jules Lejeune, Dyrektor Zarządzający
Źródło: FINAT
