W drukarni Perfekt SA w Warszawie rozpoczęła pracę dziesięciozespołowa offsetowa maszyna drukująca Heidelberg Speedmaster XL 106-10-P z odwracaniem. Maszyna wyposażona jest w najnowocześniejsze rozwiązania pozwalające na pracę w trybie autonomicznym „Push to Stop” i drukowanie z prędkością 18 tysięcy arkuszy na godzinę.
Z tej okazji firma Heidelberg Polska zaprosiła prasę branżową na specjalnie przygotowaną konferencję prasową poświęconą nie tylko samej instalacji, ale także zaprezentowaniu podejścia do współczesnych wymagań rynku z wykorzystaniem możliwości najnowszego oprogramowania.
Gości przywitał Maciej Banasiewicz, założyciel drukarni Perfekt SA. W swoim krótkim wystąpieniu zaznaczył, że najnowsze rozwiązania wprowadzone w jego firmie pozwalają na to, co dzisiaj jest największym wyzwaniem dla wszystkich drukarni. Przede wszystkim bieżąca analiza wszelkich działań produkcyjnych. Przy tak zmieniającym się rynku, spadających nakładach i jednocześnie wzroście ich różnorodności wprowadzenie konkretnych rozwiązań pozwalających oszczędzić na czasie, zwłaszcza tym nieproduktywnym – jest jednym z najważniejszych zadań.

W dalszej części Krzysztof Pindral, prezes Heidelberg Polska przedstawił w dużym skrócie podejście firmy do poszukiwania obszarów, którymi odpowiednie zarządzanie pozwala na osiągniecie znacznie wyższych wyników w produktywności.
To nie jest tak, że po zakupieniu nowej maszyny drukującej jej wykorzystanie jest w 100% całego czasu. Kiedy dochodzą czynniki związane z konserwacją i działaniami około serwisowymi, a także przygotowaniem maszyny pod nową pracę, najczęściej okazuje się, że wynik ten jest o wiele niższy – mówił Krzysztof Pindral. – można jedynie zadać sobie pytanie, jak doprowadzić do tego, by ten % mierzony współczynnikiem OEE, uznanym jako standard w przemyśle, był jak najwyższy.
Jedną z możliwości na osiągnięcie całkiem niezłych wyników, czyli ponad 50% OEE jest inwestowanie w technologię, która wprowadza wiele rozwiązań automatyzujących procesy około produkcyjne. Czyli przesyłanie plików z części prepress drukarni bezpośrednio na maszynę, w rezultacie osiągnięcie arkusza sprzedawalnego w jak najkrótszym czasie. Mamy wiele przykładów, gdzie klienci naszej firmy dochodzą do wyników poniżej 30 arkuszy (makulatury). A to są konkretne, wymierne korzyści materiałowe.
Podobnie sprawa dotyczy skrócenia przejścia z jednej pracy na drugą, gdzie całość prac manualnych z obsługi samej maszyny ogranicza się jedynie do włożenia płyt na swoje miejsce i odebranie tych, które właśnie zostały wykorzystane. Kiedy wykonujemy to w kolejności na poszczególnych zespołach, ta wymiana trwa nawet kilkanaście minut. To właśnie jest jeden z wielu obszarów, gdzie można czas skrócić do wykonania jednocześnie wielu czynności (wymiany na wielu zespołach jednocześnie) – dodał Krzysztof Pindral.
Przeliczenie jest dość proste – mówił Krzysztof Pindral – wystarczy przyjąć około 300 arkuszy na 1 minutę druku. Zaoszczędzone minuty w skali godziny, dnia a później miesiąca i roku, potrafią zrobić wrażenie na każdym.
W dalszej części prezentacji Krzysztof Pindral zaprezentował wyniki, jakie osiągają drukarnie z całego świata po wprowadzeniu filozofii „Push to stop” z uwzględnieniem także polskich drukarni. Trzeba przyznać, że ta część prezentacji zrobiła na uczestnikach największe wrażenie. Na zakończenie Krzysztof Pindral zaprosił uczestników konferencji na pokaz drukowania z wykorzystaniem rozwiązań, o których mówił. Ciekawostką, na pewno było to, że prezentacja była bezpośrednio transmitowana (online) na portalu społecznościowym firmy…