Trzej główni dostawcy materiałów eksploatacyjnych odnotowali wzrost sprzedaży, ponieważ przemysł na całym świecie odbija się od dna. Jednak wysokie koszty aluminium to duży kłopot, który szybko się zbliża.
Jak wynika z najnowszych wyników trzech głównych firm zajmujących się przygotowaniem do druku – Kodak, Agfa i Fujifilm – po Covid druk nadal się odbija. Jednak nad sektorem wisi cień w postaci rosnących kosztów. Dave Bullwinkle, dyrektor finansowy firmy Kodak, zwrócił uwagę na koszt aluminium i jego wpływ na ceny płyt.
W styczniu 2020 r., przed pandemią, cena aluminium na Londyńskiej Giełdzie Metali wynosiła 1 600 USD za tonę. W marcu tego roku osiągnęła poziom ponad 3750 dolarów za tonę, po czym spadła do około 2700 dolarów. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych kilku lat cena będzie powoli spadać.
W połączeniu ze zwiększonym popytem i wzrostem cen wystarczyło to do zwiększenia przychodów firmy Agfa. W pierwszym kwartale tego roku sprzedaż wzrosła do 189 mln euro (169 mln euro). Agfa nadal pracuje nad sposobami wydzielenia tego działu, jako osobnej jednostki, która będzie generować solidne przychody, a nie jako prężnie rozwijający się, potencjalnie wysokomarżowy dział zajmujący się sprzętem medycznym lub drukiem cyfrowym. Dział druku cyfrowego i chemikaliów informuje o wzroście kosztów produkcji, co przyczyniło się do zwiększenia sprzedaży do 79 mln euro (73 mln USD). Firma zauważa także, że popyt przekroczył poziom sprzed okresu Covid, a biorąc pod uwagę planowane przejęcie firmy Inca, można spodziewać się dalszych wzrostów.
Prezes i dyrektor generalny Agfa-Gevaert Pascal Juéry mówi: „Ta inwestycja wzmocni naszą pozycję na rynku szerokoformatowego druku wysokonakładowego jako całości, a zwłaszcza w obiecującym segmencie opakowań. Druk cyfrowy jest dla nas zyskownym motorem wzrostu o ogromnym potencjale, który zostanie dodatkowo wzmocniony dzięki przejęciu firmy Inca.”
Podobnie Fujifilm odnotowało 9,6% wzrost sprzedaży w części poświęconej komunikacji graficznej w zakończonym w marcu roku finansowym. Sprzedaż osiągnęła poziom ¥288,4 mld. (1,8 mld funtów). W tym roku firma przewiduje dalszy wzrost o 6,5%, w miarę jak ożywienie gospodarcze w sektorze po Covid będzie się umacniać.
Jednak gwałtowny wzrost cen aluminium doprowadził do ogłoszenia przez firmę dwucyfrowej podwyżki cen blach od początku przyszłego miesiąca. Taku Ueno, który jest starszym wiceprezesem Fujifilm Graphic Systems EMEA, mówi: „W skali globalnej nadal obserwujemy bezprecedensowy wzrost kosztów, zwłaszcza logistyki, energii i surowców. Mimo, że wiele z tych kosztów jest absorbowanych, nie mamy innego wyboru, jak tylko podnieść cenę bazową naszych aluminiowych płyt drukowych, aby móc prowadzić zrównoważoną działalność. Rozumiemy, że przeniesienie tych podwyżek cen na naszych klientów stanowi dla nich trudne wyzwanie, ale bez tych podwyżek nie jesteśmy w stanie utrzymać działalności”.
Wraz z odbiciem się od dna, rośnie świadomość kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem, co przyczynia się do wzrostu ilości sprzedawanych płyt Kodak Sonora. W pierwszym kwartale Kodak zwiększył sprzedaż do 290 mln USD (265 mln USD), przy czym ilość płyt Sonora wzrosła o 31% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Jednak podczas gdy przychody z druku tradycyjnego wzrosły o 32 mln USD do 172 mln USD, odnotowano stratę Ebitda w wysokości 2 mln USD, podczas gdy rok wcześniej była to nadwyżka w wysokości 5 mln USD. W przypadku druku cyfrowego, gdzie przychody z maszyn Prosper rosną, wolniejsza sprzedaż sprzętu ograniczyła ten wzrost, co spowodowało spadek przychodów kwartalnych o 8 mln USD do 56 mln USD i stratę Ebidta w wysokości 5 mln USD.
Kodak, podobnie jak Fujifilm i Agfa, jest zaangażowany w programy zarządzania kosztami. Prezes Jim Continenza powiedział: „Firma Kodak kontynuowała działania w niezwykle trudnym środowisku biznesowym, aby zapewnić wzrost przychodów w pierwszym kwartale 2022 roku. Koncentrujemy się także na rozwoju długoterminowym, dokonując znaczących inwestycji w technologie druku oraz cztery inicjatywy z zakresu zaawansowanych materiałów i chemikaliów, które ogłosiliśmy na początku tego roku. W trakcie realizacji naszego planu strategicznego będziemy koncentrować się na poszukiwaniu nowych sposobów na wykorzystanie naszych mocnych stron i zapewnianie korzyści naszym klientom.”
Podobnie jak jego koledzy, będzie on uważnie obserwował ceny aluminium i zastanawiał się, jaki będzie ich długoterminowy wpływ na branżę płyt. Innymi słowy, w którym momencie drukarnie przestawią się na druk atramentowy, zamiast radzić sobie z kosztami druku litograficznego?
Opracowanie – redakcja