Gofin w Gorzowie zainwestował w linię Primera PRO nie tylko dlatego, że polskie wydawnictwo szyje wiele obszernych produktów, a trójnóż o zmiennej grubości jest do tego predestynowany. Założona w 1989 roku pod nazwą Zakład Doradztwa i Organizacji i jedenaście lat później przemianowana na Wydawnictwo Podatkowe Gofin, firma poligraficzna prowadzi zakład produkcyjny zatrudniający 176 pracowników, obejmujący przygotowanie do druku, druk, oprawę zeszytową i sprzedaż.
Z drugiej strony posiada wydawnictwo, które wydaje liczne publikacje specjalistyczne z segmentu podatkowego, księgowego, ubezpieczeniowego oraz prawa pracy dla firm, instytucji i osób prywatnych w całej Polsce, a w niektórych przypadkach za granicą.
„Nasza szeroka oferta wydawnicza – czasopisma, gazety, książki, serwisy internetowe, programy multimedialne – skierowana jest przede wszystkim do księgowych oraz służb kadrowo-płacowych” – mówi Marek Siwkowski, kierownik produkcji w firmie Gofin. „W przypadku różnych publikacji mamy wewnętrzne zespoły redakcyjne składające się ze sprawdzonych ekspertów. Mogą one szybko reagować na zmiany prawne, informując naszych czytelników na bieżąco”.
Wysokie wymagania wobec trójnoża | Magazynem z największą liczbą prenumeratorów jest 76-stronicowy biuletyn usług biznesowych i finansowych, ukazujący się co 10 dni w formacie 170 x 240 w nakładzie około 20 000 egzemplarzy. Gofin sam drukuje własne produkty – w tym książki i dwutygodnik „Gazeta Podatkowa”, dzięki czemu ma pełną kontrolę nad wszystkimi etapami produkcji. Duża część z nich jest szyta drutem – o całkowitym rocznym nakładzie około 4,5 miliona egzemplarzy.
Fakt, że obejmuje to czasopisma o objętości od 228 do 260 stron, stawia naturalnie wysokie wymagania przed linią zeszytową – a zwłaszcza trójnożem. Dlatego na początku tego roku, oprócz dwóch zszywarek Heidelberg ST 100 i ST 350, firma Gofin zamówiła również maszynę Primera PRO o wydajności 14 000 egz. na godzinę firmy Muller Martini z podajnikiem okładek, sześcioma podajnikami pionowymi, dwoma podajnikami płaskimi i sztaplarką kompensacyjna Perfetto.
„Potrzebujemy nie tylko nowoczesnej maszyny z dużą liczbą cykli i napędem MC (motion control) do szybkiego i precyzyjnego ustawiania, ale także – co dla nas najważniejsze – zautomatyzowanego trójnoża o zmiennej grubości, który nie wymaga od operatora wykonywania żadnych ręcznych regulacji – podkreśla Marek Siwkowski.
Wyeliminowanie błędu ludzkiego
„Zastosowanie nowoczesnych maszyn i automatyzacja procesów produkcyjnych z jednej strony sprzyjają wydajnej pracy, a z drugiej w dużym stopniu wykluczają błąd ludzki. W przypadku Primera PRO głównym zadaniem operatora jest prawidłowe wprowadzanie danych na wygodnym ekranie dotykowym. następujące po nich procesy skracają cały cykl produkcyjny”. Tutaj Primera PRO zwykle pracuje na jedną zmianę od poniedziałku do piątku, ale w razie potrzeby może również pracować na drugą lub nawet trzecią zmianę. „W końcu elastyczność i umiejętność szybkiego reagowania na zmiany to w naszej branży konieczność”.
Marek Siwkowski nie pozostawia wątpliwości:
„W tej klasie wydajności nie ma na rynku porównywalnej maszyny zeszytowej. Wraz z naszą innowacyjnością Primera PRO z pewnością pozytywnie wpłynie na nasze możliwości rynkowe”.
ZAGLĄDAJ DO NASZEGO NAKAŁU NA YOUTUBE
Źródło: Muller Martini
