Drukarnia Engas z Bielska-Białej to rodzinna firma specjalizująca się w produkcji opakowań, owijek/etykiet i kubków wykonanych z tektury litej. Większość z nich jest zadrukowywanych w różnych wariantach kolorystycznych i poddawanych uszlachetnieniom. Od ponad 20 lat w sprostaniu rosnącym wymaganiom klientów, głównie z branży spożywczej, wspierają drukarnię pełnoformatowe maszyny Koenig & Bauer z serii Rapida.
Obecnie pracują tu trzy rozwiązania niemieckiego producenta, a o doświadczeniach z nimi, jak też z polskim oddziałem Koenig & Bauer mów Stanisław Mol – prezes zarządu firmy Engas.
Prosimy o krótki rys historyczny Państwa działalności. Od kiedy drukarnia Engas funkcjonuje i co spowodowało, że od lat specjalizuje się w produkcji opakowań?
Jesteśmy firmą rodzinną, która w branży poligraficznej jest stale obecna od roku 2001. Początkowo drukarnia realizowała bardzo różne zlecenia, głównie o charakterze akcydensowym, a także etykiety wykonane z papieru. Już wówczas w jej parku sprzętowym była obecna marka Koenig & Bauer – za sprawą używanej maszyny Rapida 105. Strategiczna decyzja o wejściu na rynek opakowań wykonanych z tektury litej została podjęta przez właściciela firmy – Tadeusza Biedzkiego – w roku 2003.
W ślad za tym została zakontraktowana nowa maszyna Rapida, wyposażona w sześć zespołów drukujących i dwie wieże lakierujące przedzielone modułem suszenia. Była to jedna z pierwszych w Polsce konfiguracji hybrydowych tej marki i z powodzeniem jest przez nas użytkowana aż do dzisiaj. Rok 2003 można uznać za kamień milowy, zarówno w kontekście rozwoju drukarni, jak i współpracy z Koenig & Bauer.
Na ile decyzja o wejściu w opakowania i zakup nowej, wielokolorowej maszyny, oferującej też opcję uszlachetniania, wpłynęła na rozwój drukarni Engas?
Obie decyzje – z perspektywy czasu – miały kluczowe znaczenie dla naszej działalności o obecnej pozycji rynkowej. Ogromna w tym zasługa mojego poprzednika, Kazimierza Borgieła, który bardzo sprawnie prowadził firmę. Pracowałem z nim od 2008 roku, a działalnością drukarni kieruję od roku 2017, gdy Engas miał już stabilne grono klientów i wyrobioną markę na rynku. Co warte podkreślenia, większość tych firm, przede wszystkim z branży spożywczej, współpracuje z nami do dzisiaj. To dla nas powód do ogromnej satysfakcji, ale też bodziec do dalszego rozwoju i realizowania kolejnych inwestycji, także sprzętowych.
W zakresie drukowania marka Koenig & Bauer zagościła w drukarni Engas na stałe…
Można stwierdzić, że firma ta stała się strategicznym dostawcą w zakresie maszyn offsetowych, które do dziś stanowią podstawę naszego parku sprzętowego. Kolejna maszyna z serii Rapida, tym razem 6-kolorowa z lakierem, została zainstalowana w roku 2012. W roku 2021 zaś nabyliśmy ostatnią – jak na razie – maszynę Koenig & Bauer, tym razem wyposażoną w siedem zespołów drukujących. Wszystkie trzy do dzisiaj pracują i realizują zlecenia obsługiwane przez Engas – opakowania oraz etykiety/owijki kartonowe na kubki.
Jak z perspektywy niemal dwóch dekad z firmą Koenig & Bauer ocenia Pan jej sprzęt i współpracę z tym dostawcą?
Bardzo dobrze. Cechuje ją duża stabilność, wiarygodność i przewidywalność w relacjach, także czysto ludzkich, co daje nam poczucie bezpieczeństwa i pewności, że posiadany park maszynowy jest sprawny i gotowy do działania. Duża w tym zasługa lokalnego serwisu zapewnianego przez Koenig & Bauer (CEE) – mam na myśli nie tylko etap wdrożenia, ale przede wszystkim szeroko rozumianą opiekę posprzedażową. Same maszyny zaś cechuje najwyższa jakość i wydajność, kluczowe na tak wymagającym rynku jakim są opakowania, zwłaszcza spożywcze, w których się specjalizujemy. Nasi klienci oczekują, że opakowania do ich produktów będą reprezentowały jakość, atrakcyjność wizualną, ale też bezpieczeństwo dla znajdujących się wewnątrz produktów spożywczych.
W jaki sposób wszystkie te elementy są zapewniane?
W naszej produkcji stale zwiększa się udział kartonów z certyfikatami gwarantującymi, że pochodzą ze zrównoważonych upraw leśnych. Posiadamy też certyfikat BRC Packaging zapewniający, że cały proces produkcji opakowań w naszej firmie jest realizowany zgodnie z restrykcyjnymi wymaganiami dotyczącymi opakowań do kontaktu z żywnością. Na życzenie klienta opakowanie jest badane przez certyfikowane laboratorium np. pod kątem migracji, zawartości metali ciężkich, mikrobiologii. Te zagadnienia realizowane są przez dział kontroli jakości. Natomiast jakość druku oferowana przez maszyny Koenig & Bauer mówi sama za siebie – dbają o nią m.in. zaawansowane systemy kontrolno-pomiarowe, w jakie wyposażane są obecnie maszyny Rapida.
Jak Pan ocenia współczesny rynek opakowań, ale też innych produktów w jakich specjalizuje się Engas np. kubków papierowych?
Te ostatnie to relatywnie nowy dział w naszej firmie, ale bardzo perspektywiczny i dynamicznie rozwijający się. Rosnące na nie zapotrzebowanie to efekt zmian rynkowych, ale też regulacji prawnych np. w zakresie wyeliminowania jednorazowych produktów plastikowych, które siłą rzeczy zastępowane są przez rozwiązania papierowe. Stąd rosnąca popularność kubków ze specjalną powłoką barierową, przeznaczonych na napoje zimne, gorące czy dania instant.
ZAJRZYJ NA NASZ KANAŁ NA YOUTUBE:
Kubki te oferujemy z różnymi wariantami zadruku i jest to z pewnością bardzo perspektywiczny rynek. Opakowania z tektury litej, ale też owijki papierowe, wciąż trzymają się mocno – przynajmniej w porównaniu do innych segmentów rynku. Oczywiście nakłady w ostatnich latach spadły i nastąpiła dywersyfikacja zamówień, ale właściwy park sprzętowy, wykwalifikowana kadra i partnerskie relacje z klientami pozwalają nam dalej stabilnie się rozwijać. Co nie znaczy, że nie szukamy nowych zleceń, nowych rynków, także niszowych.
Wydaje się, że dobrymi przykładami są wspomniane wcześniej kubki, czy też opakowania premium, ale też typu kraft, jakie macie Państwo w ofercie.
Bogate wyposażenie pod względem sprzętowym i posiadanie różnych maszyn pod jednym dachem daje nam możliwość zaoferowania różnych opakowań. Z jednej strony mogą to być produkty klasy premium, kierowane na rynek marek luksusowych, gdzie poza wielokolorowym zadrukiem możemy zaproponować różnego typu uszlachetnienia: efekt skórki pomarańczy czy soft touch, aplikowanie folii na zimno, wybiórcze lakierowanie UV czy tłoczenie. Z drugiej zaś są klienci stawiający bardzo mocno na proekologiczność podłoża i ograniczenie wdrażanych procesów – tu dobrym przykładem są opakowania i inne produkty drukowane na kartonach pochodzących z recyklingu.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że na wybory Państwa klientów, a więc głównie właścicieli marek, w coraz większym stopniu wpływają aspekty ekologiczne.
Tak dzieje się już od dłuższego czasu i wszystko wskazuje, że ich wpływ będzie coraz większy. To efekt różnych regulacji natury prawnej, jak wspomniana wcześniej dyrektywa SUP, ale też ustawa kaucyjna czy rozporządzenie w sprawie EUDR. Jako firma średniej wielkości, zatrudniająca nieco ponad 100 osób, zostaniemy też wcześniej niż najliczniejsze w polskiej gospodarce małe podmioty i mikroprzedsiębiorstwa, objęci regulacjami ESG.
To wszystko wpływa rzecz jasna na działalność naszą, ale też pozostałych uczestników łańcucha dostaw – producentów sprzętu i materiałów, klientów i konsumentów, którzy w dużej mierze mają wpływ na to gdzie opakowanie zakończy swój żywot. Obecnie około 1/4 naszych podłoży wykorzystywanych w produkcji stanowią papiery makulaturowe i zakładamy, że udział ten będzie systematycznie wzrastał.
Gdzie widzicie Państwo największy potencjał dla rozwoju drukarni Engas?
Bacznie przyglądamy się nowym rozwiązaniom, jakie pojawiają się choćby w ofercie firmy Koenig & Bauer. To duża wartość dodana – współpraca z dostawcą posiadającym szerokie portfolio potencjalnie interesujących nas maszyn, zarówno drukujących (w różnych technologiach) jak i z zakresu postpress. W tym roku wzięliśmy udział w dwóch wydarzeniach Open House zorganizowanych w centrali Koenig & Bauer w Radebeul i oba dały nam wiele do myślenia, zarówno w kontekście obecnie realizowanej produkcji, jak też przyszłości całego rynku. Cieszymy się zatem, że mamy tak sprawdzonego, a przy tym innowacyjnego i przyszłościowo myślącego partnera biznesowego.
Dziękujemy bardzo za rozmowę i życzymy dalszego rozwoju oraz wielu sukcesów rynkowych, zarówno w Polsce jak i poza jej granicami.
Źródło: Koenig & Bauer CEE
